Aktualności
-
25.05.16r
Dzien Matki -
-
01.05.16r
Nowy Metropolita Przemyski Abp Adam Szal -
30.04.16r
ZmarĹ Ĺp. CzesĹaw Bargiel -
-
30.04.16r
Ĺlub Konrada Szajny i Gabrieli Liwin -
-
-
-
-
Wszystkich ĹwiÄtych
SzeleszczÄ ce pod nogami liĹcie na cmentarzach, wypeĹnionych ludĹşmi, tĹumnie odwiedzajÄ cymi groby bliskich zmarĹych. RozĹwietlone, przyozdobione groby i unoszÄ cy siÄ w powietrzu dym zniczy. PeĹna nostalgii cicha modlitwa nad mogiĹami tych, którzy odeszli do wiecznoĹci. DzieĹ Wszystkich ĹwiÄtych z pewnoĹciÄ wpisuje siÄ swÄ niecodziennÄ atmosferÄ i w kulturÄ naszego narodu, jako dzieĹ zadumy, refleksji i wspomnieĹ naszych bliskich, ale i dzieĹ wiary w Ĺťycie po Ĺmierci.
1 listopada DzieĹ Wszystkich ĹwiÄtych, uroczystoĹÄ ku czci wszystkich znanych i nieznanych ĹwiÄtych i mÄczenników, wĹród których wielu naszych bliskich i dalekich i takich o których myĹlimy, Ĺźe ich tam nie ma – Tajemnica BoĹźej MiĹoĹci i MiĹosierdzia.
PamiÄÄ o zmarĹych towarzyszy ludziom na caĹym Ĺwiecie, niezaleĹźnie od miejsca i czasu, ĹwiatopoglÄ du i religii. JuĹź w Ĺredniowieczu (IX w.) w katolickiej Francji, a takĹźe u angielskich i niemieckich katolików, dzieĹ 1 listopada obchodzony byĹ jako uroczystoĹÄ Wszystkich ĹwiÄtych. Wszyscy ĹwiÄci byli zbawieni i w ludzkiej pamiÄci istnieli dziÄki swoim dobrym uczynkom na ziemi, dlatego wiÄc celebrowany byĹ radoĹnie. Po dziĹ dzieĹ odprawiajÄ cy tego dnia naboĹźeĹstwa sÄ ubrani w biaĹe szaty mszalne.
NiegdyĹ w caĹej Polsce goszczono Ĺźebraków i modlÄ cych siÄ przy koĹcioĹach dziadów koĹcielnych (pÄ tników utrzymujÄ cych siÄ z jaĹmuĹźny). W zamian za jadĹo modlili siÄ oni za dusze zmarĹych. Nikt nie skÄ piĹ im jedzenia, zapraszano ich do domu na ucztÄ, bo wierzono, Ĺźe postaÄ dziada moĹźe przybraÄ duch zmarĹej osoby. Cmentarze byĹy rozĹwietlone pĹonÄ cymi na grobach lampkami, by bĹÄ kajÄ ce siÄ dusze mogĹy siÄ przy nich oczyĹciÄ i ogrzaÄ.
Dzisiaj inaczej obchodzimy ĹwiÄto ZmarĹych. Ofiary z jadĹa i napojów zastÄ piĹy na mogiĹach narÄcza kwiatów, znicze i tzw. „wypominki”, czyli przywoĹywanie zmarĹych z imienia i nazwiska.
Za tymi „wypominkami” z imienia i nazwiska kryje siÄ jednak czĹowiek – jego historia Ĺźycia i to dzieĹ po dniu, tysiÄ ce minut i miliony sekund….
Tutaj tylko imiÄ i nazwisko, w sercach bliskich okruchy wspomnieĹ a u Boga… nic nie uleci w zapomnienie… za te sekundy i minuty dobra, gesty modlitwy i miĹoĹci teraz - peĹnia Ĺźycia i wiecznoĹÄ…czyli Niebo i ĹwiÄtoĹÄ.
DzieĹ Wszystkich ĹwiÄtych dla nas to takĹźe dzieĹ refleksji nad wĹasnym Ĺźyciem. Czy chcÄ do nieba? Czy jestem ĹwiÄty? Czy naleĹźÄ do Boga? A jeĹli nie, co mnie czeka po Ĺmierci?